BRAK PROWIZJI DLA KUPUJĄCEGO!

Ofertę tego domu zachwalają na portalach moje koleżanki z biura, które na sprzedaży nieruchomości zjadły zęby, ale prawda jest taka, iż owej nieruchomości dalece do ideału.

Po pierwsze ten trzykondygnacyjny kolos leży na miniaturowej działce, więc jeśli jesteś fanem koszenia, strzyżenia i przycinania trawki to zapomnij o tym. Tu uwiniesz się w pół godziny, a resztę czasu bez wymówek będziesz musiał spędzić na kilkudziesięciometrowym tarasie z rodziną.

Kiedy przyjdzie Ci do głowy impreza na 30 osób na tarasie, to Niebiescy mają do Ciebie bardzo blisko.

Liczyłeś, że wyślesz dziecko na studia daleko od domu, to również Cię zawiodę. Tuż obok jest Akademia Ekonomiczna.

Jeśli Twoje hobby to podglądanie sąsiadów, to też Cię muszę zawieść. Są dobrze widoczni tylko z jednej strony, od frontu. Jak się jednak uprzesz to zaopatrz się w lornetkę i drona, to może wypatrzysz gości z hotelu Mercure.

Jeśli jesteś lekarzem/ kosmetologiem/prawnikiem lub uprawiasz inny wolny zawód i wpadłeś na koszmarny pomysł by przyjmować klientów w miejscu zamieszkania i być w robocie 24h/ dobę to przemyśl to jeszcze trzy razy. Wtedy dopiero zadzwoń i umówimy się na prezentację.

Myślisz o prowadzeniu rodzinnego pensjonatu. Patrz wyżej.

W budynku znajduje się garaż na jeden samochód, ale jak jeździsz autem wysokości paczki papierosów to miskę olejową na bank zgubisz w pierwszym tygodniu parkowania. Nie oszukujmy się nawzajem i od razu zrób tam graciarnię.

Mam nadzieję, że trenujesz na siłowni, bo noszenie wielkiego pęku kluczy to tutaj standard: zamykana furtka, brama, przedsionki, kotłownia, garaż, pomieszczenia gospodarcze, wejście od frontu, kolejne od ogrodu. No chyba, że planujesz romanse to takie wyjście ewakuacyjne może Ci uratować tyłek.

Na parterze masz trzy pokoje i toaletę. Możesz stworzyć miejsce pracy, ale tak jak już wspominałam nie polecam takich rozwiązań.

Na pierwsze piętro wejdziesz po lekko zdezelowanych drewnianych schodach. Z drugiej strony trzeba się cieszyć, że farbą olejną nie pomazali.
Tutaj znajdziesz mały pokój i salon z jakimiś starymi drewnianymi szafami, przez które cenę wywindowali w kosmos. Jest tu również oddzielna kuchnia utrzymana w kolorystyce wołającej o pomstę do nieba. Oczywiście jakiś geniusz wymyślił przeszklone drzwi do salonu i kuchni, więc już widzę te śliczne tłuste paluszki poodbijane na nich. Okien architekt nie poskąpił, więc nie licz na to, że posiedzisz spokojnie w fotelu nie widząc odbitych na szybach śladów. Doświetlenie niestety pełne. Ale właściciel dorzuca gratis komplet ścierek z mikrofibry w dowolnym kolorze. Żeby nie było za wesoło, masz tam jeszcze do posprzątania dodatkową łazienkę z prysznicem i toaletę.

Jak już wdrapiesz się na drugie piętro to i tak nie będzie Ci się pewnie chciało wychodzić na balkon, żeby oglądać Śnieżkę w oddali. Jak za tę cenę to i tak niewiele widać.
Ale jeśli postanowiłeś zrobić formę to masz tam przy schodach miejscówkę na rowerek lub orbitreka, który z czasem posłuży za świetny wieszak na ubrania. Na tym piętrze masz trzy sypialnie. Jedna duża z lustrzanym łóżkiem kojarzącym się z tanim motelem i tapetą w paski, od której można dostać oczopląsu. Jest tu również kolejna łazienka do sprzątania z toaletą, bidetem, prysznicem i wanną z hydromasażem. I tu kolejne ryzyko: zmarszczona od wody skóra na dłoniach i stopach, bo za podgrzewanie wody w wannie nie płacisz, gdyż są solary na dachu.

Z plusów:
- W miarę ładny z zewnątrz
- Nie potrzebujesz Bolta, by wrócić na kwadrat z imprezy na mieście
- Właściciel jest na tyle ekscentryczny, że rozważy płatność w transzach, wymianę na mieszkanie, działkę, a nawet ciągnik rolniczy. Sky is the limit!

Zapraszam do kontaktu:
Małgorzata Krasnodębska
tel.  
Biuro Nieruchomości Łuczyński i Partnerzy